Drukuj

Nazywam się Krzysztof Wróbel.  Wspinaczką zainteresował mnie ojciec mojego kolegi ze szkolnej ławki. Zabierał nas z końcem lat 70-dziesiątych z sobą w skały na Jurę. Byliśmy wtedy za młodzi by wziąć udział w kursie wspinaczkowy. Dopiero w liceum zapisaliśmy się na taki kurs w Klubie Wysokogórskim w Gliwicach. Szkolili  na nim mnie Janusz Baranek i Wacek Sonelski (autor pierwszego nowoczesnego podręcznika wspinaczki skalnej).

W 1983 roku, zaraz po zakończeniu kursu skałkowego, mając w rękach upragnione skierowanie na Betlejemkę (Centralny Ośrodek Szkolenia PZA) udałem się w Tatry na Kurs Taternicki. Już w pierwszym taternickim sezonie prowadziłem drogi w VI stopniu trudności.  Następne lata to bardzo intensywne wspinanie w skałach i Tatrach. Przeszedłem wtedy drogi na Mnichu, ścianie czołowej filara Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego oraz na Kazalnicy Mięguszowieckiej.

Wielki Filar Zerwy (Kazalnica Mięguszowiecka), wraz ze swoimi (jak na owe czasy nam się wydawało) monstrualnymi okapami był drogą, na której uczyłem się techniki hakowej - jak na pierwszą hakówkę cel był dość okazały :-) .

Kilkanaście kolejnych lat, to przesunięcie wspinaczkowych zainteresowań w stronę wspinaczki skalnej, w tym okresie poprowadziłem nowe drogi na Jurze Zawierciańskiej.

W międzyczasie skończyła się komuna, zaczęły się wyjazdy, we wreszcie dostępne, wymarzone rejony wspinaczkowe Europy zachodniej. Każda wspinaczka przynosiła nowe doświadczenia, uczyła, pozwalała lepiej zrozumieć ograniczenia, które w nas tkwią, lepiej przygotować się do następnych wejść, widzieć błędy, które popełniałem.

Nadszedł rok 2000, coraz częściej w gronie znajomych i przyjaciół zauważano fakt, że czas zacząć dzielić się tym moim, już wtedy ponad 20 letnim doświadczeniem, tą wiedzą zdobytą na ponad dwóch tysiącach dróg wspinaczkowych. Podjąłem więc decyzję, by wziąć udział w kursie instruktorskim Polskiego Związku Alpinizmu.

Z rekomendacją i skierowaniem z macierzystego klubu udałem się na egzamin kwalifikacyjny.  Szkolenie trwało prawie dwa lata obejmowało zarówno aspekty techniczne, unifikację jak i metodykę szkolenia. Zakończyło się trzy etapowym stażem. Ostatni staż zrobiłem pod okiem, dziś już św. pamięci  Bogdana Krauze. Jego rady i uwagi były bardzo cenne, pamiętam je i stosuję do dziś.

Po otrzymaniu legitymacji i blachy instruktorskiej, następnego roku, jako jeden z pierwszych instruktorów PZA uzyskałem również uprawnienia państwowe Instruktora Wspinaczki Sportowej UKFiS.

Wtedy też zacząłem prowadzić działalność szkoleniową pod szyldem ABC WSPINANIA. Do dnia dzisiejszego przez "mury" ABC WSPINANIA przewinęło się kilkuset kursantów.  W 2005 roku powstała potrzeba budowy ściany wspinaczkowej. W jakiś czas potem FABRYKA MOCY otworzyła swoje hale dla wszystkich chętnych do uprawiania wspinaczki,  czy to wyczynowo czy rekreacyjnie. W amju 2016 r. została zamknięta bo właściciel terenu podjął decyzje o wyburzeniu hali (dostaliśmy wypowiedzenie umowy)

Dziś ABC WSPINANIA jest jedną z najpopularniejszych szkół wspinaczkowych w Polsce, najlepszą naszą rekomendacją są nasi zadowoleni kursanci. ABC WSPINANIA to gwarancja rzetelnej jakości szkolenia opartego na wieloletnim doświadczeniu,  stosowaniu wyłącznie atestowanego sprzętu oraz indywidualnemu podejściu do każdego z  kursantów. Prowadzimy sekcje wspinaczkowe dla dzieci i młodzieży. Organizujemy obozy i wyjazdy wspinaczkowe w skały w kraju i za granicą.

ABC WSPINANIA to dobry wybór - jestem o tym przekonany.

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek Wróbel