Witam serdecznie
Zgodnie z obietnicą przedstawiam ofertę zimowego (w czasie ferii szkolnych) wyjazdu na wspinanie do Hiszpanii. Propozycja zakłada wyjazd dzieci i rodziców w trakcie którego rodzice (którzy nie mają żadnego doświadczenia wspinaczkowego będą mogli przejść podstawowe szkolenie by móc asekurować dzieci (i siebie nawzajem).
Planujemy trzy wyjazdy dopasowane do terminów ferii.
16-23 stycznia 2017 ( województwa: śląskie, pomorskie, podkarpackie, łódzkie, lubelskie)
6-13 lutego 2017 (województwa: kujawskie, świętokrzyskie, wielkopolskie, małopolskie i łubuskie)
13-20 lutego 2017 ( województwa: mazowieckie, dolnośląskie, opolskie, zachodniopomorskie)
Na wyjazdach tego typu mamy zakwaterowanie w apartamentach 4-6 osobowych łazienką i kuchnią (zdjęcia poniżej)
Wypożyczamy samochody by się móc dojeżdżać w skały, lecimy RyanAir-em. Coś tam sobie sami pichcimy do jedzenia lub idziemy do jakiejś lokalnej knajpki na obiadokolację. Bilety lotnicze wychodzą z bagażem w dwie strony na ogół 400-600 zł na osobę. Jedzenie w Hiszpanii w sklepach jest porównywalne cenowo do naszego, więc nie ma potrzeby wozić z sobą jakichś większych ilości jedzenia.
Koszt wyjazdu 1290 zł/os. Cena obejmuje:
- noclegi
- transport lokalny (wynajęte samochody w tym wynajem, paliwo, ubezpieczenie podstawowe)
- opiekę instruktorską (przewodnictwo, dobór dróg wspinaczkowych, nadzór, udostępnienie sprzętu wspinaczkowego)
- osoby które chcą w trakcie wyjazdu przejść pełny kurs wspinania na drogach ubezpieczonych dopłata 400 zł.
Ubezpieczenie grupowe NW z opcją wspinaczka ( ok. 70 zł/ os)
Bilety lotnicze kupujemy indywidualnie. Ze względów praktycznych jeszcze jedna osoba będzie musiała być kierowcą drugiego samochodu, wymagana karta kredytowa i prawo jazdy)
Okolice Alicante oferują wspinanie w pięknej i ciepłej skale, piękne widoki, możliwość wykąpania się w morzu jak kogoś temperatura (jak latem w Bałtyku nie przeraża) i nowe umiejętności.
W apartamentach są dwie sypialnie 2 osobowe oraz rozkładana sofa w pokoju dziennym, kuchnia z wyposażeniem, łazienka.
Ze względu na to że do miejsca noclegu jedziemy samochodami ( które potem będę pozwalały dojechać w skały) nie pakujemy się na lot do walizek tylko do plecaków - przecież jedziemy się wspinać :-) a nie leżeć na salonach. Plecaki będzie dużo łatwiej upchać w bagażniki samochodów. Z lotniska na nocleg mamy ok. godziny drogi więc nawet z jakimś plecakiem na kolanach się tę drogę da przejechać. W skały już będziemy wygodniej jeździć bo na lekko (dojazdy na ogół do 20 minut).
Okoliczne rejony wspinaczkowe oferują różnorodne wspinanie czasem z widokiem na morze. Drogi są w różnym zakresie trudności, generalnie kompletnie ubezpieczone.
Na oba terminy mamy do dyspozycji tylko 9 miejsc, ja jestem 10 -ty :-). Jak ktoś ma jakieś pytania to proszę o telefon lub maila.
Pozdrawiam
Krzysztof Wróbel